piątek, 4 grudnia 2015

Timotei Drogocenne Olejki - seria kosmetyków.


 

               Przedstawiam Wam dzisiaj kolejną linię kosmetyków Timotei. Jak sama nazwa wskazuje jest to seria bogata w olejki, i to nie byle jakie, same drogocenne ;) I do tego produkty z tej serii nie zawierają nic a nic parabenów i barwników.


"W kosmetykach Timotei Drogocenne Olejki zastosowano olejki słynące z najlepszego działania na włosy:
  • organiczny olejek arganowy - tzw. eliksir młodości, pozyskiwany z nasion rosnącego w Maroku drzewa arganowego, zawiera cenne kwasy tłuszczowe, przede wszystkim odżywczy kwas oleinowy i wzmacniający włosy kwas linolowy, jest też bogatym źródłem witaminy E o działaniu antyoksydacyjnym
     
  • olejek z migdałów - jest bogaty przede wszystkim w kwasy Omega-9, które są głównym składnikiem osłonki włosa, zawiera też witaminy A i E, które są silnymi przeciutleniaczami,
     
  • olej kokosowy - używany w południowej Azji, aby przyspieszyć wzrost włosów, zapobiega ich wypadaniu, łagodzi podrażnienia skóry głowy i uzupełnia braki naturalnych lipidów."



W tej linii mamy:

  • Szampon, 250ml, do codziennego stosowania, cena ok 8 zł. Dość gęsty i przyjemna konsystencja, ładny zapach. Pieni się wystarczająco dobrze żeby wygodnie umyć włosy. Spełnia swoją rolę.
  • Odżywka, 200 ml, również do codziennego stosowania, cena ok 8 zł. Stosowanie: nanieść na mokre włosy, wmasować i spłukać. Moje włosy bardzo ją polubiły, są teraz delikatniejsze i bardziej błyszczące. Miłe w dotyku i pachnące. Świetnie się rozczesują. 
  • Mgiełka upiększająca, 150 ml, cena ok 13 zł. Uwielbiam psikadełka i odżywki bez spłukiwania. Szybko można poprawić kondycje i wygląd włosów. Ta jest wyjątkowo wydajna, psikałam ją włosy już kilkanaście razy a wciąż jest jej pełno ;) A włosów mam naprawdę sporo. Fajna w użyciu, lekko pachnąca odżywka, którą nakładam na wysuszone włosy i układam jak zwykle. Nie skleja, nie puszy, chroni przed temperaturą. Lubię ją. 



Opakowanie.
Wygodne smukłe butelki, plastikowe. Szampon i odżywka w białych butelkach z zamknięciem typu klik, mgiełka w przeźroczystym psikadełku. Ładna i czytelna etykieta, ze złotym deseniem przyciąga oko. Kolor bardzo kojarzący się z olejkami więc wszystko pasuje. Z resztą kropla jest również ujęta w grafice. Bardzo wygodnie się używa, poręczne butelki nie wyślizgują się nawet z mokrych rąk. 




             Podsumowując, cała seria kosmetyków spełnia swoje zadanie, włosy są miękkie, nawilżone i błyszczące. Do tego przyjemnie gładkie i pachnące. Moje grube i sztywne jak siano włosy nieco złagodniały przy regularnym stosowaniu tej linii kosmetyków. Do tego opakowania są bardzo wydajne. Stosowałam całą serię jednocześnie więc nie wiem jak spisałyby się te produkty każdy z osobna, ale razem są bardzo zadowalające. Minusów nie dostrzegam, więc serdecznie polecam. Za taką cenę warto ;) Tym bardziej że można dostać zestaw w opakowaniu "prezentowym" i wtedy wychodzi jeszcze ciut taniej ;) 



Lubicie Timotei? Znacie? 



4 komentarze:

  1. Kosmetyków w prezencie raczej nie kupuję,ale serię znam i chętnie polecam. Moje mysie futerko jest rozjaśniane, a więc przesuszone i zniszczone... Olejki w jego pielęgnacji są jak najbardziej wskazane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejki to samo dobro dla suchych problemów ;)

      Usuń
  2. Znamy, może kupimy Mamie jako gwiazdkowy prezent.

    OdpowiedzUsuń

Skoro już tu jesteś to zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło że podzielisz się ze mną swoim zdaniem ;) A jeśli nie chcesz nic pisac to zaobserwuj blog, będziesz na bieżąco z moją pisaniną :) Dziękuję i pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...