Witajcie :)
Dzisiaj krótko i na temat ;) Przedstawiam Wam pięć moich ostatnich hybrydowych stylizacji paznokci. Poczytać o moich hybrydach które wykonuję sobie samodzielnie możecie w poprzednich postach:
1. Jak kosmetyczka zepsuła mi hybrydy:
2. Co trzeba mieć do paznokci hybrydowych:
3. Hybrydowy manicure krok po kroku:
A tymczasem przejdźmy do moich paznokci które zrobiłam sobie jako te pierwsze, moje, własne, ręcznie malowane, swoje, próbne hybrydki ;) Baza lakiery i top marki Semilac. Świetne krycie, lekkie malowanie, sama przyjemność. Zdecydowanie udały mi się te moje pierwsze paznokietki ;) Oto one:
Kolejne malowanie postanowiłam wzbogacić stemplem Konad, żeby zobaczyć czy w ogóle będzie się to trzymało. I w efekcie wyszło świetnie. Top i baza Semilac, kolorowy lakier Bling, stempel i lakier do stempli Konad.
Kolejne malowanie to pudowy róż również z Blinga. Piękny, delikatny, subtelny. Jeden z moich ulubionych, o dziwo zaraz po czerwonym ;)
Czwarte malowanie to czerwień, moja ulubiona, bardzo klasyczna. Nie za mocna, nie za słaba, nie wpadająca ani w pomarańcz ani w róż. Idealna.
I jak? Które Wam się podobają najbardziej? Koniecznie dajcie zna w komentarzu! ;)
Czerwone są extra <3
OdpowiedzUsuńMoje ulubione :) :*
UsuńMogą być trzecie, choć wszystkie podbiły nasze serca.
OdpowiedzUsuń<3
UsuńMusze powiedzieć, że jak na początki, to wygląda to całkiem dobrze :) U mnie nauka na hybrydach trwała zdecydowanie dłużej, a też używałam lakierów semilac ;p oczywiście to moja wina, bo totalnie nie mam talentu do malowania paznokci, ale z biegiem czasu opanowałam tę sztukę ;p
OdpowiedzUsuńJa zwykłymi lakierami maluję swoje paznokcie już kilkanaście lat, więc wprawę mam. Ale z hybrydami nie jest tak łatwo... ;)
UsuńMnie się podobają beże i róże, no wiadomo :)
OdpowiedzUsuń