sobota, 26 lipca 2014

Nivea baby - krem z faktorem 30 dla najmłodszych





             Lato w pełni... Zapewne wybercie się z dziecmi n urlopy lub chociz n szlone plzownie czy zabawy w ogrodzie, trzeba więc przygotować buźki naszych dzieci do zażywania kąpieli słonecznych. Z reszt nie tylko lato do tego zobowiązuje bo i wiosna trochę już raczyła nas słońcem. Dziś o produkcie znanej i lubianej marki Nivea, z serii dla dzieci Nive baby, a mianowicie krem który używam na niemowlku, głównie na wózkowe spacery do smarowania buzi, ale myślę że również nadałby się np. na plażę, z tym że ja wolę wtedy coś w psikaczu żeby łatwiej było kosmetyk na całym ciałku rozprowadzić. Krem o którym mowa to Nivea baby, krem ochronny na słońce z faktorem 30.

           Pisałam Wam już kiedyś o kremie Nivea na każdą pogodę, czyli taki który chroni od wiatru mrozu i od słońca trochę też, przeczytacie o nim TUTAJ <---klik! Dziś jednak opis kremu przeznaczonego nie na kazda pogodę a tylko na tą słoneczną, bo od mrozu raczej bu buzi nie ochronił... Ale do rzeczy:

           Opakowanie kremu to tubka stawiana na zakrętce o pojemności 75 ml. Zdecydowanie wystarczy na cały słoneczny sezon nawet dla dwójki maluszków lub dla jednego i jego rodzica :) Tuba zaykana na zatrzask typu klik, który uwielbiam, jest to rewelacyjna alternatywa dla zakrętek które trzeba zakręcac drugą dłonią, a każdy kto ma dziecko wie że jedna wolna ręka jest niebędna kiedy obok siedzi lub lata jakis mały ktoś :) No i jeszcze fakt że takie zamknięce jest jednoczesnie stabilnym stojczkim ówniez jest na plus :)




           Na opakowaniu napisane są wszelkie informacje z którymi powinien się zapoznac rodzic przed użyciem, zwłaszcza gdy tak jak ja jest z tych czytających wszystko co pisza na etykietach. Otóż producent zapewnia nas o wodoodporności kremu, o tym że jest hipoalergiczny i posiada atest Instytutu Matki iDziecka. Poza tym posiada filtry UVA i UVB i znakomicie chroni skóre zapobiegając promieniowaniu słonecznemu i ewentualnym uszkodzeniom skóry, jest nawilżający i łagodzi podrżnienia, a to za sprawą pantenolu który w sobie zawiera. Nie zawiera barwników, substancji zapachowych i alkoholu. 








            Moim zdaniem krem jest świetny. Dobrze chroni buzię maluszka, nie uczulił mojego dziecka. Ponado ładnie pachnie i ma wygodne opakowanie. Trochę cięzko się go rozsmarowuje bo jest dość gęsty, ale przez to że jest biały to widac gdzie jeszcze mamy do rostarcia krem i łatwo to wyrównać. Nawet jeśli zdarzy nam się wyjść z niedokładnie rozsmarowanym kremem i na buzi zostanie biała warstewka to ona pod wpływem słońca i ciepła ciała po chwili sma zniknie :) Tzn. rozpuści sie. Moje dziecko nie grymasiło gdy go smarowałam, a nawet ładnie nastawaił mi buźkę, więc podejrzewam że jego opinia będzie równie pozytywna jak moja, a to chyba duży plus jeśli klient dla którego dedykowany jest produkt - jest zadowolony :)
U nas mimo wielu godzin spacerów buzia dziecka nie opaliła sie za nadto i nie podażniła się wcale, więc wiem że krem chroni, bo ja np. po tych samych spacerach wracałam czerwona od słońca. Polecam ten krem bo faktycznie chroni, u nas bardzo fajnie się sprawdził. 



A Wy czym smarujecie swoje maluszki? Znacie ten krem?


2 komentarze:

  1. Bardzo lubię kosmetyki Nivea. Są bezpieczne nie tylko dla skóry dorosłych, ale bardzo delikatne dla wrażliwej skóry dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, dlatego ja też używam innnych kosmetyków tej marki sama, mąż też ma, no i dziecięcie oczywiście :)

      Usuń

Skoro już tu jesteś to zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło że podzielisz się ze mną swoim zdaniem ;) A jeśli nie chcesz nic pisac to zaobserwuj blog, będziesz na bieżąco z moją pisaniną :) Dziękuję i pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...