Dziś z okazji poniedziałku czas na post o lakierach do paznokci ;) Ale nie będzie to notka o jednym lakierze tylko o kilkunastu sztukach które mam w swojej lakierowej kolekcji. Na zdjęciu powyżej widzicie wszystko to co mam na chwilę obecną, pierwszy rządek odżywek, niebieskich, szarych i białych lakierów. Poniżej są lakiery z jakimś efektem, brązy, beże i generalnie nudziaki. Ostatnia półka (swoją drogą moja ulubiona) to czerwienie i róże. Dzisiaj przedstawię Wam tylko tą ostatnią właśnie półkę.
Zacznę od czerwieni ;)
1. Astor Perfect Stay - bardzo go lubię, świetnie kryje i długo się trzyma. ok. 24zł.
2. Lovely, Crystal Strenght- również mocny pigment, wystarczy jedna warstwa. ok 7zł.
3. Miss Selene - Mini lakier, w ładnym brzoskwiniowym kolorku. ok. 4zł
4. Lovely, Cracking Secjal effekt - lakier z efektem pękania - ok. 7zł
5. Nails Inc London - świetny kolor ale trzeba malować 3 razy dla efektu krycia ok 60zł.
6. Wibo, Express Growth, lakier z drobinkami brokatu. ok. 5zł
7. Avon, Speeddry+ - naprawdę szybkoschnący lakier - cena ok 25zł
7 czerwieni, a w zasadzie to 5 czerwieni i 2 pomarańcze ;)
I czas na różowe kolorki:
1. Avon, Nailwear pro - duży lakier z pięknymi drobinkami - cena ok. 25zł
2. Virtual by Joko - dobrze kryje, ale słabo się trzyma max dwa dni. -cena ok 8zł.
3. Rimmel Salon Pro - świetny! cena ok 20zł
4. Maybelline ColoRama - również świetny, ale ten coś mi się chyba zważył... cena ok. 12 zł.
5. Astor Quick'n Go! - Szybkoschnący, wystarczy jedna warstwa - cena ok. 12zł
6. La Rosa - cudny, jeden z moich ulubionych. cena ok. 17zł
Pięć róży i jeden fiolet.
Nie znajdziecie u mnie super drogich lakierów, w zasadzie to mogę powiedzieć że mam same "zwyklaki", jednak trochę ich mam bo jakieś 40 sztuk wszystkiego, i jakby tak policzyć ile na nie wydałam (chyba wyjdzie ponad 200zł za same czerwienie i róże) to wciąż wolałabym mieć tyle zwyklaków niż dwa lakiery super markowe... Swoją drogą to wcale nie jest dużo, bo czasem się patrze i stwierdzam że nie mam co wybrać ;) Dokładnie tak jak z moją wypełniona po brzegi szafą... ;)
W innych/kolejnych lakierowych postach czeka Was kontynuacja omawiania moich zbiorów, także jeśli jesteście ciekawe co tam jeszcze ciekawego mam to zapraszam do śledzenia bloga poprzez obserwowanie go tutaj lub na FB.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skoro już tu jesteś to zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło że podzielisz się ze mną swoim zdaniem ;) A jeśli nie chcesz nic pisac to zaobserwuj blog, będziesz na bieżąco z moją pisaniną :) Dziękuję i pozdrawiam!