Peeling to obowiązkowa pozycja w pielegnacji zwłaszcza teraz, gdy przygotowujemy się na lato! Pisałam kilka dni temu o peelingu do ciała (TUTAJ) a teraz przyszedł czas na peeling do twarzy.
Na początek słowo wyjaśnienia dlaczego potrzebujemy dwóch peelingów i nie możemy jednym "zetrzeć się" od góry do dołu. Otóż produkty tego typu do ciała maja z reguły grubsze drobiny, bardziej zdzierają, bo jak wiadomo skóra na nogach czy plecach jest dość gruba, a na pewno grubsza niż ta na twarzy i dlatego na ciało możemy swobodnie używać nawet najgrubszych zdzieraków, natomiast twarz jest delikatna, ze zdecydowanie cieńszą skórą i jej również należy się peeling, ale zdecydowanie delikatniejszy, z okrągłymi lub bardzo drobnymi granulkami. Podsumowując peeling do ciała użyty niezgodnie z przeznaczeniem, czyli do twarzy - mógłby nam za bardzo zedrzeć twarz, a peeling do twarzy analogicznie nie podołałby ze swoją rolą na grubszej skórze np. nóg czy pleców.
Dziś przedstawiam Wam peeling do twarzy, a raczej jak on się ładnie nazywa: żel do peelingu Rival de loop czy li marki własnej drogerii Rossmann.
Na początek ja zawsze opakowanie:
Tuba 75 ml, z zamknięciem typu klik. Tuba stawiana na zakrętce z bezbarwnym korpusem przez który podejrzeć można konsystencję i strukturę kosmetyku. Generalnie tuba jest elastyczna, dobrze się z niej wyciska produkt. Wygodna w użyciu.
Na poniższych zdjęciach widać żelową konsystencję i niebieskie peelingujące granulki.
Przeznaczenie: Kosmetyk do skóry suchej i wrażliwej z pantenolem i ekstraktem z moreli. Łagodnie oczyści skórę dzięki delikatnym substancjom peelingującym. Wyjątkowo miękkie drobinki usuwają delikatnie i dokładnie zrogowaciałe i obumarłe komórki skóry. Intensywnie nawilża i poprawia wygląd. Stosować 1-2 razy w tygodniu...
Moja opinia
Otóż peeling ten jest bardzo przyjemny w użyciu, delikatny i faktycznie ma miękkie i okrągłe ziarenka przez co zdecydowanie nie jest zdzierakiem tylko bardziej masażystą ;) Wymasujemy nim buźkę a przy okazji pozbędziemy się martwych komórek i tego typu niepotrzebnych rzeczy. Zapach bardzo neutralny, delikatny, nie gryzący. Konsystencja żelu co też jest fajne, bo produkt jakby się śliska jednocześnie fajnie się pieniąc. Efekt również jest zadowalający, twarz nie jest podrażniona, ale dobrze wymasowana i czysta! czysta i gładka bez tłustej warstewki, więc możemy potem nałożyć sobie ulubiony krem czy co tylko chcemy. buzia jest czyściutka i przygotowana do dalszej pielęgnacji. Wystarczy jedynie kropelka na umycie całej twarzy bo jest bardzo wydajny, formuła żelu i piana sprawiają że ładnie się rozciera po twarzy i dzięki temu zużywamy niewiele. A to wszystko za niecałe 8 złotych ;) Także polecam. Ten juz mi się kończy ale pewnie przy okazji kupię go znów. Moja ocena to 10/10 ;)
Znacie go? Lubicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skoro już tu jesteś to zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło że podzielisz się ze mną swoim zdaniem ;) A jeśli nie chcesz nic pisac to zaobserwuj blog, będziesz na bieżąco z moją pisaniną :) Dziękuję i pozdrawiam!