wtorek, 20 stycznia 2015

Styczniowy ShinyBox. Winter in the city.





Lubię ten dzień gdy pudełko do mnie jedzie. Niby to moje któreś tam z  kolei (w sumie to już ma ich kilkanaście) ale zawsze czekam na nie z niecierpliwością ;) tak było i dziś. Emocji dodaje e-meil który dostaję zawsze dzień wcześniej z informacją o wysyłce. Wtedy już wiem że to jest ten czas! Numer do kuriera mam zapisany w komórce to tylko czekam aż mi się wyświetli na ekraniku i to będzie znak że jeszcze tylko chwila i chłopak z pudełkiem zapuka do moich drzwi... I to wydarzyło się właśnie kilka chwil temu ;) :D Booo... Pudełko mam już w rekach! Zapraszam na zdjęciową relację z otwierania styczniowego pudełka pełnego kosmetyków!!!


SHINYBOX WINTER IN THE CITY STYCZEŃ 2015


Pudełko zewnętrzne... szare bure i ponure, mogło by być śnieżne, albo brokatowo karnawałowe...




Pudełko wewnętrzne. Uff, ładniejsze od wierzchniego, ciekawa grafika, ale czy to jest zima w mieście? No niech będzie.




Pod wieczkiem... Ulotki i kartka ze spisem produktów.






Jak zawsze zawartość zapieczętowana naklejeczką w jeszcze innym kolorze niż pudełka...





I są, kosmetyki! Oj, coś mało ich...? Raz, dwa, trzy, cztery, pięć...

Co my tu mamy...





Szampon(?) marki Sylveco. Produkt pełnowymiarowy, cena 28 zł. Szampon pszeniczno owsiany... No to się zaciekawiłam. Przetestuje i zobaczę co to za cudo.






Znowu Sylweco? Oczyszczający peeling do twarzy. Pełnowymiarowy. Cena 20 zł.
Jakiś czas temu były w pudełku produkty tej marki, no ale ja swoje w większości wydałam bo jakieś takie nie dla mnie były, zobaczymy teraz. Lubię ziołowe, ekologiczne i w ogóle bio produkty więc chętnie zapoznam się z tymi kosmetykami.




Beautyface, innowacyjne serum do twarzy, pełnowymiarowe, cena 30 zł. Na pierwszy rzut oka wygląda fajnie, pachnie też super. Zobaczymy co to za cudeńko ;)




Gazel, perełki rozświetlające skórę. Na opakowaniu napisano że brązujące, jednak są tak jasne że faktycznie raczej rozświetlają. W końcu jakaś kolorówka, i dobrze ;) Bo ja lubię to! Miniatura produktu. A szkoda. Cały produkt 17g kosztowałby 45 zł. Więc zapowiadają się perełki dobrej jakości ;)



Vedara, balsam do ust ze złotem, 24 karatowym. Oj... Balsam do ust... Ja nie używam, tym bardziej że ten będzie świecił jak brokat... No niby na karnawał, no ale... Niby zima, ja wszystko rozumiem, ale coś z do ust albo coś tłustego i wazelinowego  jest ostatnio w każdym pudełku... A jak ktoś nie lubi się tłuściochami smarować?  Oj... Szkoda.






No i "gratis" jedna próbeczka... Nie pytajcie mnie jakiej marki bo mnie trafi(!)






Całość na kartce wygląda tak:





Podsumowując. Styczniowe pudełko ma trzy pełnowymiarowe produkty, dwie miniatury i próbkę... W sumie trzy rzeczy z tego sponsoruje marka Sylveco, ziołowe, naturalne, fajne, ale znowu? No dobra, Nic to. Jest i Gazel które lubię i to serum Beautyface którego również jestem ciekawa. Pudełko ma na celu pokazanie nam nowych marek, ja dwóch nie znam, więc 2:3 dla mnie... Gdybyście się mnie zapytali jak oceniam to pudełko to nie wiem co powiedzieć... Minus za zewnętrzne po prostu brzydki pudełko, ale mały plus za wewnętrzne które jest lekko zimowe... Kosmetyki oceniam tak sobie, może z 3+ bym wystawiła... Generalnie fajne, pudełko cieszy jak zwykle, ale Sylveco? Trzy produkty? Znowu? Serio?
Może i marudzę, ale subskrybuję ShinyBox od ponad roku, co miesiąc przelew idzie z mojego konta na konto firmy, jestem stałą klientką czyli jak to ładnie nazwali członkinią klubu Vip, ale w tym pudełku na nic to się zdało, bo żadnego extra produktu dla Vipowiczek nie było... Poza tym listopadowe i grudniowe pudełko było świetne, więc żeby za bardzo nie rozpieszczać klientów to pudełko musiało być słabsze.


Kosmetyki jednej marki w jednym pudełku...




I całość zestawu:





Moje zdanie już znacie, a Wy? Co myślicie? Podoba wam się to pudełko?





7 komentarzy:

  1. Mam ten sam zestaw kochana :) Ogólnie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na recenzję szamponu. Ostatnio staram się kupować tylko bio, lub z takim składem aby jak najmniej zawierał sls , parabenów i innych ulepszaczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie do końca się popisali.

    OdpowiedzUsuń
  4. Perełki rozświetlające wyglądają bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń

Skoro już tu jesteś to zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło że podzielisz się ze mną swoim zdaniem ;) A jeśli nie chcesz nic pisac to zaobserwuj blog, będziesz na bieżąco z moją pisaniną :) Dziękuję i pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...