Wellness & Beauty peeling pod prysznic pomarańcza i owoc granatu 200 ml to kolejny produkt który mieszka na mojej prysznicowej półeczce. Kupiony w Rossmanie za bardzo małe pieniądze bo w promocji za 4 złote z groszami. Normalnie kosztuje chyba 5,19 więc tez nie majątek :)
Marka własna drogerii Rossmann, i jak to marka własna zawsze jest nieco tańsza od innych kosmetyków... Ale ten peeling jest już wyjątkowo tani :) Pytanie czy tani znaczy zły? Czy marki własne to byle jakie kosmetyki? Otóż nie! Nic bardziej mylnego. Marki własne są tańsze dlatego że nie ma niepotrzebnych marzy, kosztów logistyki, kosztów związanych z logiem producenta i innych które podnoszą cenę produktu. A jeśli chodzi o jakość? Jakość takiego produktu jest bardzo bobra, na pewno równie dobra jak markowego produktu, a nawet lepsza, bo taki kosmetyk z doliczeniem tych wszystkich kosztów byłby sporo droższy.
Dziś w reku mam Wellness & Beauty peeling pomarańcza i owoc granatu, marki własnej drogerii Rossmann.
Opakowanie jest bardzo w porządku. Butla ma 200 ml produktu, zamykadło jest bez zarzutów, takie jak lubię, typu klik, które można spokojnie obsłużyć jedną ręką i co bardzo ważne, zamykanie dobrze "chodzi" i dzięki temu nasze paznokcie są całe :)
W stosowaniu przyjemny, aczkolwiek nie jest to jakiś taki potworny zdzierak który dokładnie złuszczy naskórek i zostawi skórę dobrze zarumienioną, nie to nie jest taki peeling. ten jest bardziej do lekkiego przyjemnego masażu, lekkiego peelingu i dla relaxu, bo pięknie pachnie. Przeważa tutaj soczysty i słodki zapach pomarańczy, który bardzo mi odpowiada. Żel ma w sobie większe i mniejsze drobinki bo przecież to peeling, więc troszkę nam ciałko wymasuje, delikatnie złuszczy. Dobrze się pieni i jest naprawdę wydajny jak na taka małą butelkę. Ja męczę ją już drugi miesiąc, co prawda nie używam go codziennie, no ale kilka razy w tygodniu na pewno.
Dla mnie produkt bardzo fajny, polecam go przede wszystkim za jego cenę, ale również za cudowny zapach. 5 zł to nie majątek a można sobie zafundować odrobinę pomarańczy pod prysznicem, a to zwłaszcza zimą, gdy owoców brak, jest rewelacyjnym doznaniem.
Znacie produkty made in Rossmann? Stosujecie?
słyszałam o nim ;) Ps obserwujemy? daj znac u mnie ;)
OdpowiedzUsuńKLIK :)
uwielbiam kosmetyki z niżej półki, które dorównują tym z wyższej. :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty rosmanowskie, isany, czy dm'owską balea.:)
Nie miałam tego żelu, ciekawa jestem jak pachnie. :-)
OdpowiedzUsuńZapach musi być genialny!
OdpowiedzUsuń