Zapraszam na post o ręcznie zrobionej komodzie czy tez komódce z pustych pudełek ShinyBox. Widziałam to dawno dawno temu gdzieś w sieci i postanowiłam zrobić własną komodę, bo nazbierałam już 5 pustych boxów, które stanowiły dość wysoką wieżyczkę na mojej półce, grożącą zawaleniem. Pudełka zatrzymywałam bo są piękne, stanowią część zestawu i szkoda ich wyrzucić. Jedno służyło mi na drobiazgi, ścinki papierów, kleje, taśmy, ozdobne dziurkacze i nożyczki, cekiny, guziczki i tasiemki, ale zaczęło im tam być ciasno, więc postanowiłam rozbudować mój "składzik" ;) I tak wymyśliłam że raz dwa zbuduje moim drobiazgom trój kondygnacyjny wieżowiec, w którym zamieszkają bardziej tematycznie ;) Zapraszam na post z serii zrób to sam czyli DIY lub jak kto woli hand-made ;)
I tak wybrałam trzy pudełka, a że każdy box jest inny, innego koloru czy wzoru to trzeba było "jakoś" je do siebie dobrać... Nie specjalnie o to dbałam bo komódka w efekcie i tak zamieszka w szafie ;) Ale to wcale nie znaczy że nie może być choć trochę ładna ;)
Wybrałam trzy pudełka:
A w tych pudełkach "zewnętrznych" mieszkają dopiero te właściwe ;)
Zewnętrzne pudełka posłużą nam jako obudowa komody a wewnętrzne jako szufladki. Wykorzystam wszystko poza pokrywkami, ale jeszcze je zachowałam i może coś z nich wymyślę. Póki co komoda składa się z zewnętrznych pudełek i wewnętrznych ale bez pokrywek.
Pudełka wewnętrzne stanowią już prawie gotowe szufladki.
A te wierzchnie należy odpowiednio skleić i będą korpusem komody. Tak sobie je ułożyłam, i tak je skleję.
A sklejanie zaczynamy od włożenia skrzydełek pudełka do środka i przyklejeniu ich tam. Tak jak na zdjęciu. Druga strona pudełka ma pozostać normalnie zamknięta, ale również sklejona. Czyli zamknięta na zawsze ;)
Do klejenia "skrzydełek" używałam "magicznego kleju" :) Klej do papieru i kartony tzw introligatorski.
To samo wykonujemy z wszystkimi trzema pudełkami, i ustawiamy je sobie tak jak chcemy aby były w efekcie ustawione - mam na myśli kolorystycznie.
Ważne jest, alby postawić je przyklejanym skrzydełkiem do dołu, bo to po nim jeździć będą nasze szufladki ;)
Teraz gdy "na sucho" wiemy jak będą ustawione to czas je skleić ;) Klej w łapki i sklejamy ze sobą trzy pudełka ;)
Chwilę trzeba docisnąć żeby na pewno się skleiły ;)
Tak wyglądają sklejone.
Ja dla pewności skleiłam je jeszcze dookoła taśmą bezbarwna i chyba zrobiłam błąd, bo nie wygląda to za dobrze.. Muszę teraz zaopatrzyć się w ozdobna taśmę klejącą i przykryć tą zwykłą bo ten efekt mi się nie do końca podoba... Ale solidnie trzyma, to trzeba przyznać ;)
Górne pudełko miało na sobie logo ShinyBoxa, a nie chciałam żeby było tak widoczne więc zamalowałam je lakierem do paznokci ;) A że zdolności plastycznych nie mam prawie wcale to wyszło mi takie oto serduszko. Dodatkowo posypane takimi maleńkimi ozdobami do paznokci ;) Takie wyszło i takie będzie.
Czas wrócić do pudełek wewnętrznych które same w sobie stanowią szufladki ;) Wystarczyła tylko mini pomoc męża i uchwyciki doczepione, więc szufladki gotowe do wsunięcia w komódkę ;)
I tadam! Komódka gotowa ;) Korpus zbudowany przy pomocy kleju i taśmy klejącej, do szufladek doczepione trzy uchwyciki i gotowe ;)
Podoba Wam się mój nowy mebelek z odzysku???? ;)
Własnie uświadomiłam sobie że jestem EKO, bo dałam kartonikom drugie życie ;)
Cudnie! To dodatkowa zaleta tej komódki! ;)
Zdolniacha :) szkoda,że nie zamawiam Shiny ,bo bym sobie takie zrobiła :D
OdpowiedzUsuńPudełeczka są takie śliczne że grzechem byłoby je wywalić. Dlatetego tqakie cudeńko z nich powstało, ekologicznie i praktycznie ;)
Usuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuń