Moje włosy potrzebują stałej ochrony i nawilżenia, puszczone "samopas" gdy wyschną po umyciu bez dodatkowych kosmetyków wyglądają tragicznie, nieestetycznie i w ogóle źle, a o ich jakimkolwiek ułożeniu nawet nie ma mowy. Dlatego koniecznością i potrzebną pielęgnacją są dla mnie odzywki do włosów, używam ich bardzo dużo, tym bardziej że myję włosy codziennie, i codziennie suszę włosy suszarką...
Do tego włosy mam długie, sięgające dalej niż zapięcie od stanika, bardzo grube, kręcone i naturalne. A pozostawione same sobie wyglądały by najkrócej mówiąc jak prawdziwe, porządne siano... Dlatego jak mus to mus i z odzywkami bardzo się lubię ;) Ułatwiają mi rozczesywanie, sprawiają że włosy są miękkie, aksamitne, lepiej się układają, są nawilżone i generalnie są ładne i przyjemne w porównaniu z tym co by było bez nich. Jednak szukam wciąż takiej swojej odzywki, mam wiele ulubionych, które stosuję od dawna jednak chętnie sięgam po nowe bo może akurat jakąś poznam, zakocham się i zostanę z nią na zawsze ;)
Ostatnio w moje ręce wpadła taka jedna z Avonu, z serii Planet Spa. I to nawet nie odżywka tylko maska, z modnym ostatnio i strasznie fajnym masłem shea.
Piękne duże opakowanie, bardzo praktyczne pudełko, na które już mam plan, co z nim zrobię gdy kosmetyk się skończy ;) (zamieszkają w nim moje dziesiątki wsuwek do włosów). ;) Opakowanie ładne, ale konsystencja już nie bardzo. Trochę obrzydliwa konsystencja maski, glutowata, śliska... Takie wrażanie zapewne dlatego że widzimy ją w całej okazałości, podejrzewam że gdyby była wyciskana z tubki czy wylewana z butelki nie było by tak obrzydliwie ;) Za to zapach kasuje wszelkie minusy produktu. Mocny, trochę mdły ale za to przesłodki zapach masła shea rozchodzi się w całej łazience, a ja podczas kąpieli upajam się nim i ta galaretowata konsystencja podczas użycia odchodzi w niepamięć...
Moja opinia
Odżywkę polubiłam od razu za zapach, a glutowata konsystencja świetnie sprawdza się w aplikacji kosmetyku na włosy. Odkręcane pudełko też ma swoje plusy bo nabieram ręką tyle ile chcę, a że ja zawsze chcę dużo, bo włosów mam dużo to nabieram taka małą garstkę tej cudnie pachnącej galaretki i od razu palcami rozprowadzam na umytych włosach. Można ją trzymać od 1 do 10 minut, ja trzymam ją różnie, w zależności od tego czy biorę szybki prysznic czy długą kąpiel, ale czy efekt jest? Tak! Jest efekt i to jest najważniejsze ;) Włosy są miękkie od razu, jeszcze przed wysuszeniem, już gdy spółkuję włosy po tej masce czuję różnicę! Ogromną różnicę w miękkości włosów. łatwe rozczesywanie to kolejny efekt tej maski. Zapach na włosach nie pozostaje niestety bo po wysuszeniu znika, ale może to i lepiej ;) Podsumowując maska jest super,nie obciąża włosów, a dba o nie. Ewidentnie nawilżone i odżywione włosy, miękkie, łatwo rozczesujące się to jest wszystko czego mi było trzeba. Żadnych minusów. Same plusy. Ta maska to zdecydowanie pudełeczko pełne magii ;)
Znacie maski z Avonu? Ja mam w zapasie drugą, nieco inną choć z tej samej serii, jeszcze nie używałam a jestem bardzo ciekawa czy jest równie skuteczna ;) Pozdrawiam!
maski z Avon do włosów zdecydowanie TAK ,
OdpowiedzUsuńmasło shea w innym połączeniu jak najbardziej,
ale zapach tej .... nigdy więcej ;(
A mi nawet przypadł do gustu :)
UsuńNie jestem przekonana do serii Avon "Planet Spa" ,ale co rusz o tej serii czytam i chyba się po naprawdę długim czasie skuszę...
OdpowiedzUsuńTa seria jest dziwna, bo jak dla mnie tylko maski do włosów i niektóre produkty do stóp mają dobre, a cała reszta jest dość słaba...
UsuńJa z tej serii miałam masło, peeling i krem do stop
OdpowiedzUsuńJa też te stópkowe uwielbiam ;)
UsuńJa w Avonie raz do roku kredkę żelową zamawiam, ale widzę, że i po maskę sięgnę :) Mam podobne włosy jak Twoje, choć nie takie długie i nie takie gęste. Maska po, której łatwo je rozczesać to skarb. Wbrew pozorom nie wszystkie maski sobie z tym radzą. No i jeszcze ten zapach...Trzeba będzie spróbować.
OdpowiedzUsuńNo z zapachem to jak się okazuje jest różnie... Jednym się podoba innym wcale. Także to zależy od gustu. A dobra maska do włosów to faktycznie skarb, ja zawsze godzinami stoję przed sklepowymi półkami i czytam i wybieram a najczęsciej i tak nic nie znajduje ;)
UsuńJa dokładnie z tej serii miałam masło do ciała i było całkiem przyjemne ;) Może tą maskę też kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń"Przyjemne" to bardzo dobre określenie również na tą maskę ;) Polecam ;)
UsuńMiałam krem z tej serii do pielęgnacji stóp - jestem w nim do dziś zakochana, więc i odżywkę chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńTeż miałam do krem stóp z tej serii i tylko podpowiem że w tej masce do włosów zapach jest ten sam, tak samo intensywny ;)
UsuńWypróbowałabym tę maskę do włosów.
OdpowiedzUsuńPolecam, miękkość włosów po niej zachwyca :)
Usuń