niedziela, 6 lipca 2014

Produkty wykończone w czerwcu ;)




Dzisiaj pokażę Wam kosmetyki które skończyły mi się w czerwcu. Sporo się tego nazbierało mimo iż miałam postanowienie "oszczędzania" produktów do pielęgnacji bo po tych "denkowych" postach widzę że zużywam dużo za dużo kosmetyków... Ale z drugiej strony mam też swojej małe usprawiedliwienia, np. szampon czy odżywka szybko mi się zużywa bo mam długie (trochę dalej niż zapięcie od stanika) włosy, bardzo gęste, dużo ich i jeszcze do tego są trochę kręcone, w związku z czym kosmetyku muszę nałożyć dużo żeby dobrze je umyć czy potem nawilżyć odżywką... Może dlatego co miesiąc idzie mi butelka albo dwie szamponu czy odzywki... Eeeeh. Już sama nie wiem czy się usprawiedliwiać sama przed sobą czy nie... Sami zobaczcie czy mam powody...


 Pierwsza kategoria to WŁOSY

I tutaj jak zwykle mój najulubieńszy szampon do włosów blond John Frieda w dwóch odsłonach, Color Renew i Go Blonder. Oba uwielbiam, oba dają efekty i ostatnio używam ich zamiennie. Poczytajcie TUTAJ.
Do tego odżywka z Isany, również do blondu, bardzo fajna, pisałam o niej TUTAJ.



Teraz pora na TWARZ

Mamy tutaj żel do mycia twarzy Lirene, bardzo fajny, kremowy i delikatny, pisałam o nim niedawno TUTAJ.
Rival de loop, peeling do twarzy, również opisany na blogu TUTAJ
I płyn micelarny Loreal jak dla mnie rewelacja.



Do tej kategorii dorzucam jeszcze Spirytus salicylowy, który jest dla mnie ostatnią deską ratunku gdy wysypuje mnie od czasu do czasu... Ale to taka ostateczna ostateczność... Męczyłam go chyba z pół roku...




Kategoria STOPY

Dwa kosmetyki z Avonu do pielęgnacji stópek, jeden to peeling a jeden to maska. bardzo lubię, w ogóle uważam że mają dobre produkty do stóp, jednak te miałam bardzo długo, kolejne mam również z Avonu ale już z nowszej serii.


Jeszcze inna kategoria to bardzo ogólnie powiedziane CIAŁO

I tutaj mam krem do depilacji Veet, który uwielbiam, jest to moja kolejna butla gigant, uwielbiam go, jest bardzo wydajny, ma nawet niezły zapach no i szybko działa bo po 7-8 minutach jest efekt ;) Polecam!



W kategorii ciało mam jeszcze limonkowy, cukrowy peeling do ciała, super extra bardzo orzeźwiający a pisałam o nim TUTAJ
I żel pod prysznic Dove. Bardzo klasyczna wersja, lubię go mieć od czasu do czasu bo jest strasznie kremowy i delikatny. Minusem u niego jest lekko mdlący zapach, ale od czasu do czasu ma się ochotę na coś "mdłego" tym bardziej że świetnie nawilża ;) 



Kategoria ZAPACH

I tutaj mój hit ostatnich tygodni: antyperspirant w kremie Rexona, o którym zamierzam napisać post, bo już kupiłam następne opakowanie!
I mgiełka z Avonu, bardzo spodobał mi się jej kwiatowy zapach lili i gardeni, jednak w dwóch kolejnych katalogach jej nie było... Może będzie w kolejnym ;)



Jeszcze mamy coś z kategorii KOLORÓWKA

i jest to mój ukochany krem BB z Rimmela, odcień Light. uwielbiam go i jestem mu wierna od kiedy tylko go poznałam.
Oraz mój jeszcze bardziej ukochany tusz do rzęs MaxFactor do niebieskich oczu. Rewelacja!




I na finał kategoria PAZNOKCIE

Duża butla zmywaczu z Isany, bardzo wydajna. Lubię mieć jedną dużą butlę niż kilka małych buteleczek walających się po wszystkich szafkach. tak mam jeden i jest porządek.

I malutka lakierowa odzywka do paznokci JOKO ekspresowe wzmocnienie. Lubię, ale teraz kupię coś innego.

----------------------------------------------koniec---------------------------------------------

Tak więc podsumowując moje denko z czerwca to nazbierało się aż 18 produktów(!)... Prowadzę cykl  postów od grudniowego denka począwszy i chyba nigdy takiego zużycia nie miałam, a sama nie wiem jak to się stało bo nie zauważyłam żeby czegoś szło mi więcej. Dopiero gdy zajrzałam do pudelka do którego wrzucam każde "wykończone" opakowanie to oniemiałam! Aż tyle opakowań, a gdyby przeliczyć to na pieniądze? Eeeeh, wolę nawet o tym nie myśleć ile to wszystko kosztowało. Zużyło się i już ;) Ale moje postanowienie rozważniejszego używania kosmetyków wciąż jest aktualne.
A ponieważ nie jestem z siebie zadowolona, w lipcu denka nie będzie! Zrobię denko dopiero na podsumowanie wakacji ;) Jestem bardzo ciekawa co mi z tego wyjdzie, i czy moje pudełko pomieści opakowania z dwóch miesięcy...  Poczekamy zobaczymy ;) 




Poprzednie denka możecie zobaczyć tutaj:


Co myślicie? To już uzależnienie od kosmetyków czy jeszcze wciąż zamiłowanie? 
A jak Wasze zużycia?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skoro już tu jesteś to zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło że podzielisz się ze mną swoim zdaniem ;) A jeśli nie chcesz nic pisac to zaobserwuj blog, będziesz na bieżąco z moją pisaniną :) Dziękuję i pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...