Witam witam, pudełko Shiny Box luty 2015 "The Gift of love" dotarło przed chwileczką więc zapraszam do obejrzenia zawartości ;) Jak zwykle fotorelacja od otwarcia pudełka ;)
Pudełko zewnętrzne:
Pudełko wewnętrzne:
I niestety minusik, bo pudełko mocno poobijane... No ale cóż. Wina Kuriera.
Idźmy dalej, po otwarciu pudełka... Jest ulotka i spis zawartości ;)
Dalej naklejeczka, jak zawsze taka sama jak logo pudełka.
Kosmetyki! O... I nie tylko...
Yasumi, maska z miękkim shakerem, czyli zwykłym plastikowym kubeczkiem z pokrywką... Ciekawe.
Produkt pełnowymiarowy, cena 20zł
Bania Agafi!!!! O tak! Tak! Tak! Maska pobudzenie wzrostu do włosów marki którą pokochałam ostatnimi czasy! Pisałam o innych maskach Bania Agafi TUTAJ. Produkt pełnowymiarowy, 300ml. Cena 13zł <3
FM Group, żel pod prysznic Spa senses. Pełnowymiarowy, cena do 20zł. Przyda się.
CReme Bar, krem membranowy IQ2 do twarzy. Miniatura 15 ml. Cena 69zł.
Ciekawe co to za cudo ;)
Siys, kolagenowe serum do paznokci. Produkt pełnowymiarowy. Cena 35zł
I GRATIS. Mydło hipoalergiczne Biały Jeleń. Pełnowymiarowe, cena to ok 6zł
I jeszcze jeden gratis:
Dwie saszetki masła do ciała z Farmony. Uwielbiam ich masła, a tych jeszcze nie miałam. także ciesze się ;)
Całość na kartce wygląda tak:
A na mojej podłodze wygląda tak:
Podsumowując, fajne pudełko, dość okazałe. Pudełko przyszło wypełnione po brzegi, za co daje plusa, ale nieco podniszczone za to minus. Na szczęście zawartość broni się sama, no i ta Bania Agafi która zmiękczyła moje serce <3 Pudełko ma przesłanie walentynkowe, ładny serduszkowy design, jest sama pielęgnacja, nic z kolorówki. Może to i dobrze ;) Mydło i żel pod prysznic do mycia, krem membranowy do twarzy, serum do paznokci, maska z shekerem i maska do włosów. Można o siebie kompleksowo zadbać a na koniec wysmarować się masłem do ciała z Farmony. Cena kosmetyków w pudełku to ok 150 zł, co daje nam trzykrotność ceny jaką za nie zapłaciłam. Kosmetyki trafione, przydadzą się. Jestem zadowolona ;)
Jak Wam się podoba? Upatrzyliście coś dla siebie?
Z tego co znalazłam w internecie to Twój Creme Bar jest pełnowymiarowy (15 ml), tylko krem pod oczy był miniaturą (10 ml zamiast 15 ml). Ja ze swojego pudełka też jestem zadowolona, ale dostałam wersję z Dermiką i masłem TBS.
OdpowiedzUsuńA no fakt. Dziękuję za czujność, ja nie zauważyłabym tego ;)
UsuńMaseczkę yasumi mam czekoladową , i mam krem pod oczy :)
OdpowiedzUsuńOoo, ja chyba wolałabym czekoladową ;)
Usuńjestem niezaadowolona, mam identyczną wersję boxa, no i uważam, że to nie fair, że są różne wersje...
OdpowiedzUsuńW tym boxie było wyjątkowo dużo opcji do trafienia...
Usuńja bardzo chciałam Creme Bar, ale niestety trafiła się Dermika, mam nadzieję że nie będzie w przyszłości różnych wersji
OdpowiedzUsuńTutaj ciężko było trafić w to co by się chciało, wyjątkowo dużo możliwości było...
UsuńMaskę Babuszki Agafii mam, ale średnio się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to serum do paznokci :)
Ja Banię uwielbiam <3 Przy moich długich włosach taka ilość maski to skarb <3
UsuńRóżne wersje u konkurencji spowodowały, że wiele z klientek zrezygnowało z subskrypcji, mam nadzieję, ze był to jednorazowy wybryk i wszystko wróći do normy w lutym. Ogólnie jestem zadowolona z zawartości, Twoja też fajnie wygląda! I truskawkowa maska <3
OdpowiedzUsuńTak, tym razem jestem zadowolona, ale ostatnio z tym bywa różnie. Już myślałam o rezygnacji z subskrypcji, no ale jakoś ciężko mi się rozstać ;)
Usuńmaska babuszki mi nie podpasowała, ciekawi mnie mydełko, czy będzie jakieś wyjątkowe?
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekwa, nawet nie doczytałam na nim czy jest do twarzy czy do ciała...
UsuńMoże jest uniwersalne, skoro nie napisali?
UsuńZ Farmony kiedyś miałyśmy jakiś kosmetyk i byłyśmy zadowolone. Pudełeczko ładne. Super, że zawartość się przyda.
OdpowiedzUsuń;)
Usuń