Książka pt. "Pierwszy rok życia dziecka" to niewątpliwy must have
każdej młodej mamy, młodego taty, osób opiekujących się najmłodszymi dziećmi,
jak i dla osób dopiero planujących założenie rodziny.
Ja taką książkę pożyczyłam od koleżanki, gdy dowiedziałam się, że jestem w
ciąży, ale kiedy zobaczyłam, jaka to encyklopedia wiedzy, i ile ma
wartościowych treści to kupiłam sobie własny egzemplarz a tamtą oddałam żeby
nie przetrzymywać jej prawie dwa lata, bo tyle czasu na pewno będziecie jej
potrzebować, przez okres ciąży alby zapoznać się z tematem i przez pierwszy rok
życia dziecka, a nawet dłużej.
Książka Heidi Mufkoff to kontynuacja słynnego poradnika "W oczekiwaniu
na dziecko", a kolejną po tej książce jest kontynuacja tej, Pt. „Drugi i
trzeci rok życia dziecka”. Swoją droga warto mieć wszystkie trzy książki, ale w
sumie, kto by miał czas przy dwu i trzylatku na czytanie… J
Wracając do omawianej książki, to zawiera ona niemal wszystko, co powinni
wiedzieć rodzice o pierwszym roku życia dziecka. Znajdziecie tam informacje
m.in. na temat:
- rozwoju dziecka w czasie pierwszych 12 miesięcy życia- karmienia piersią
- odżywiania i pielęgnacji
- wyboru lekarza
- noworodków o niskiej masie urodzeniowej
- dziecka adoptowanego
- chorób wieku dziecięcego
- podróżowania z dzieckiem
oraz rozdział dedykowany mężczyznom pt. "Zostajesz ojcem".
To nie jest zwykła książka do przeczytania i odłożenia… to jest książka,
która bynajmniej u mnie, leżała na wierzchu przez niemalże dwa lata, i zaglądałam
do niej niemalże codziennie. Najpierw w ciąży przeczytałam ja calusieńką od
deski do deski, i jeszcze gdzie niegdzie wracałam do poprzednich stron (książka
zawiera wiele odsyłaczy) i skakałam z tematu na temat. Po porodzie, kiedy
dzieciątko było już z nami zaglądałam do niej z każdą wątpliwością, a proszę mi
wierzyć, że przy noworodku młode mamy mają mnóstwo wątpliwości, pytań i
niepokojów. Mi bardzo ta książka pomogła, odpowiedziała mi na wiele pytań.
Często byłam już gotowa dzwonić do lekarza pediatry czy położnej, ale najpierw
zaglądałam do książki i już nie miałam potrzeby wzywania kogokolwiek.
Rozwiewała wszelkie moje wątpliwości, problemy, nawet te bardzo błahe, np.
kolor oczu czy włosów dziecka.
Moje dziecko rosło z ta encyklopedią wiedzy, na
bieżąco sprawdzałam w książce, co teraz powinno umieć moje dziecko, i faktycznie
wszystko się sprawdzało, a ja czytałam naprzód żeby być gotową na nowe
umiejętności mojego bobasa.
Żadna babcia, ciocia ani koleżanka nie udzieliła mi
lepszych rad niż są w tej książce. Bardzo aktualna, obala wszystkie przesądy,
rozwiewa wątpliwości. Naprawdę trzeba ja mieć.
Jesteś mamą? Korzystałaś z tej lub podobnej książki?
Podchodzę nieco sceptycznie do takich lektur i do tego co dziecko w danym wieku "POWINNO" robić, ale cieszę się, że była przydatna dla Ciebie :) Ja wierzę aktualnie wyłącznie w moją intuicję. W ciąży czytałam różne poradniki, ale ciężko mi powiedzieć czy były pomocne, pewnie trochę z nich 'wyniosłam' mimo wszystko:)
OdpowiedzUsuńJa również naczytałam się w czasie ciąży, a po porodzie nie ma na to za wiele czasu, jednak do tej książki zaglądałam często, zawsze gdy miałam jakąś wątpliwość. Mi była bardzo pomocna, bo jak się ma jedno, pierwsze dziecko, które jest również pierwszym w rodzinie, to się nie ma pojęcia jak to wszystko powinno wyglądać i czy dziecko prawidłowo rośnie i się rozwija... Mi nikt nie powiedział co nas czeka, większości dowiedziałam się właśnie z tej książki.
UsuńAutorka dobra, przygotowywaliśmy się na maleństwo z jej "W oczekiwaniu na dziecko". Jednak tak jak wyżej, tez podchodzę sceptycznie do tego co powinno dziecko umieć w danej chwili, bo każde idzie swoim tempem :)
OdpowiedzUsuńAutorka jest jedną z najlepszych z tej półki. Przy najmłodszych dzieciach myślę że taki poradnik się sprawdza. Tempo rozwoju zaczyna znacząco się różnić dopiero później, gdy dziecko zaczyna chodzić, mówić itd. Nam bardzo pomocna była np. informacja kiedy dzieciatko zaczyna widzieć kolory, albo że czas na zabawę w "sroczka kaszkę ważyła" bo dziecko zaczyna rozumieć ze to są jego własne paluszki :) Wiedzieliśmy jak się bawić i jak stymulować rozwój żeby dziecku nie zrobić krzywdy :)
Usuń