Lakier do paznokci Astor Perfect Stay.
Nie pisałabym o nim gdyby nie był wyjątkowy, a takim właśnie się okazał!
Dzisiaj ten lakier na moich paznokciach jest już 5 dzień. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to wyjątkowo długo :) Przetrwał wszystko, codzienne kąpiele i myciem rąk, pisanie na klawiaturze, codzienne obowiązku w kuchni, gotowanie, obieranie warzyw i owoców, pranie, tzn. wieszanie prania bo pierze przecież pralka, ale najistotniejsze jest to że przetrwał przedświąteczne porządki w moim domu! Cały weekend pracy za mną a lakier wygląda jakbym malowała nim przed chwilą. Niewiarygodne, chyba pierwszy raz trafiłam na tak dobry lakier, albo moje paznokcie mają po prostu dobrą passę. A proszę mi wierzyć, że moje paznokcie poznały już dziesiątki różnych lakierów, bo maluje je ciągle. Nie wyobrażam sobie paznokci bez lakieru. Lakier na paznokciach jest dla mnie tak samo ważne jak śniadanie - bez niego nie wychodzę z domu :) Choćby bezbarwny ale musi być :)
Chyba znalazłam ten stworzony dla mnie :)
Dostaje ode mnie zdecydowany tytuł słoika pełnego magii :D Bardzo trwałej magii :)
Oto i moje bardzo zadowolone paznokcie :)
Jeśli spodobał Wam się ten post lub cały blog i chcecie być na bieżąco, to zapraszam do obserwowania bloga oraz do polubienia na Facebooku o tutaj <--- klik :) . Dopiero zbieram grono czytelników i zależy mi na każdym jednym odbiorcy mojej pisaniny :) Miłego dnia!
Jeśli spodobał Wam się ten post lub cały blog i chcecie być na bieżąco, to zapraszam do obserwowania bloga oraz do polubienia na Facebooku o tutaj <--- klik :) . Dopiero zbieram grono czytelników i zależy mi na każdym jednym odbiorcy mojej pisaniny :) Miłego dnia!
A wy? Macie już taki "swój" lakier?
Super ten kolorek :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.kacikkuby.blogspot.com
Dziękuję :* Mi również przypadł go gustu :)
UsuńPozdrawiam!